Fever Tempero
Wiek : 28 Ekwipunek : - Kusza bloczkowa z lunetą, z zapasem 4 strzał
- Nóż, przypięty do paska
- Plecak: niewielka maczeta, woda w litrowej butelce, trochę żywności, koc, krzesiwka, latarka, szczoteczka do zębów, duża tubka pasty do zębów, mydło w listkach, ostrzałka do noży Głód : 150/150 Wygląd : Bokserka, krótkie spodenki, wysokie wojskowe buty
| Temat: Fever Tempero Nie Mar 08, 2015 10:33 pm | |
| Fever Tempero 28 | Samotnicy
Wygląd: Wysoka jak na kobietę, szczupła, a może wręcz wychudzona dziewczyna. Mimo wszystko pozory mogą mylić, bo ma powera większego od niektórych mężczyzn. Silna, choć nie widać żeby była umięśniona. Ot, zdrowa kobieta w wieku rozpłodowym. Posiadaczka ciemnych włosów, niegdyś długich pukli, lecz na dzień dzisiejszy sięgają one nieco ponad ramiona. Zielonooka, a może piwnooka? Cholera je tam wie. Charakter: Już przed apokalipsą postrzegana była jako niepokorna duszyczka, o skomplikowanym charakterze. Jak takie dziewczyny nazywają? Hmmm... Zimne suki? Coś w ten deseń. Ogólnie rzecz biorąc nie należała do szkolnego klubu cheerleaderek, nie była najpopularniejszą dziewczyną w szkole, a już na pewno nie była obiektem westchnień wszystkich samców w promieniu wielu mil. Wolała się szlajać po szemranych miejscach, zbierać nowe doświadczenia i poznawać życie. To ulica wyszlifowała jej charakter. Buńczuczna, harda, nieustępliwa, acz opanowana. Jest bardzo skryta, nieco niedostępna, tworząc wokół siebie pewną otoczkę. Wydaje się, że ma ochotę wszystkim wokół skopać tyłki i w sumie jest to prawda... Aczkolwiek można zdobyć jej zaufanie i sympatię, a wtedy jest nieoceniona. Dziewczyna na Apokalipsę? Tylko Fev! Nie ma moralnych problemów z załatwieniem zombiaków, broni swych kompanów na ile starczy sił, a w dodatku poluje, poszukuje i zaopatruje. Koniec końców dobra z niej dziewczyna. Umiejętności: Fever umie się bić i to całkiem nieźle. Niejednokrotnie brała udział w bójkach, a koledzy z ulicy przyuczali ją tej wcale niełatwej sztuki, w dodatku opanowała w stopniu bardzo dobrym strzelanie z kuszy i broni palnej. O ile to pierwsze dopiero niedawno, tak na strzelnicy przebywała dosyć często "za młodu". Posiada również przygotowanie wojskowe, przeszła szkolenie na wielu polach. Broń: Kusza bloczkowa z lunetą, z zapasem 4 strzał, nóż, niewielka maczeta Ekwipunek: Plecak: niewielka maczeta, woda w litrowej butelce, trochę żywności (suszone mięso, jajka w proszku, suszone śliwki, orzechy i puszka czerwonej fasoli), koc, krzesiwka, latarka, szczoteczka do zębów, duża tubka pasty do zębów, mydło w listkach, ostrzałka do noży Historia:Fever przyszła na świat w Atlancie, w niezbyt przyjemnej okolicy, zamieszkiwanej głównie przez szemranie towarzystwo i mniej majętnych Amerykanów albo napływowych. Jej rodzinie - matce, ojcu i siostrze nie wiodło się zbyt dobrze aczkolwiek żyli na takim poziomie, aby nie odcięto im prądu i wody, a dzień składał się z co najmniej trzech posiłków. No, ale pozwolić sobie na wszystko nie mogli. Dlatego w dzieciństwie Fever spotykała się z szykanami i złośliwością rówieśników. Pewnie to rozpoczęło jej cykl odcinania się od wszystkiego co "porządne" i "wymagane". Koledzy z ulicy, ćpuny i wieczni imprezowicze nie patrzyli na to skąd pochodzi albo ile ma w portfelu. W dodatku próbowali pomóc, gdy wracała niezbyt w sosie gdy zebrało jej się za przypałowy sweterek albo telefon - cegłę z antenką. To głównie dzięki nim stała się silna psychicznie i fizycznie, za co w tym momencie powinna im podziękować, bo nauczyło ją to życia w "nowej erze". No właśnie. Gdy wybuchła apokalipsa Fever była zawodowym żołnierzem. Brzmi śmiesznie? No to się pośmiejesz jak Ci wybije wszystkie ząbki... W każdym razie jej rodzina została pokąsana przez to paskudztwo, a jej udało się ujść z życiem, odratowana przez jej ówczesnego chłopaka. On, Ona i ich starzy znajomi, którym udało się przetrwać zaczęli żyć w grupie, której celem było przetrwanie. Za wszelką cenę. Byli brutalni. Zabijali, kradli, a w dodatku byli zamknięci na nowych członków grupy, bo wiązało się to z większym zapotrzebowaniem na prowiant, a także szybszym pozbywaniem się go. Nie mieli stałego punktu, przemieszczali się co miało swoje dobre strony, ale i złe. Grupa się wykruszała, głównie poprzez głupie posunięcia, choć walka o przetrwanie trwała bezustannie. Może to przez to nie zauważyła, że jej luby nawiązał głębszą więź z jedną z przedstawicielek płci pięknej, praktycznie odtrącając Fever. Nie mogła poradzić nic, a rozpacz jaka ją wtedy ogarnęła odebrała jej chęć do życia. Ale dni mijały, a ona wciąż walczyła i zrozumiała, że musi być silna. Dnia pewnego dziewczyna, która zajęła jej miejsce w sercu jej chłopaka została zaatakowana przez zombie. Jej były, niewiele myśląc rzucił się na pomoc dziewczynie i tym samym... zostali zarażeni. Wyrok był jasny, oboje do odstrzału, co w udziałach przypadło akurat Fever. I chyba ta egzekucja była przypieczętowaniem decyzji o surwiwalu. Zrozumiała, że bycie słabym to nie jest wyjście. Zasady jej grupy jednak stawały się coraz bardziej nienormalne, nie potrafiła dalej z nimi funkcjonować i mimo tego, że była pomna faktu iż mogą bez niej nie przeżyć - opuściła ich przy najbliższej okazji, rozpoczynając działanie w pojedynkę. Na swoich zasadach, decydując za siebie. Cel? Zwiać z Atlanty! Bo to, co zaczyna się dziać w mieście przechodzi najśmielsze wizje o tych mrocznych czasach. A reszta? przyjdzie sama. | |
|
Daryl Dixon Admin
Wiek : 40 Ekwipunek : - Kusza (Stryker Strykezone 380)
- Nieduży, ale też niemały plecak
- Strzały
- Nóż myśliwski
- Poncho Głód : 110/150
| Temat: Re: Fever Tempero Pon Mar 09, 2015 2:31 pm | |
| | |
|